Razem z nadejściem kalendarzowego lata postanowiłam rozejrzeć się za nowymi kosmetykami do pielęgnacji ciała. Tak jak pisałam w poprzednim poście, z pielęgnacją u mnie nie po drodze. Zbliżają się jednak wakacje, więcej wolnego czasu dlatego trzeba zadbać o własne ciało! Producenci kuszą nas z półki prezentując kosmetyczne nowości, które ubrane są w piękne, kolorowe opakowania. Można zażartować, że wołają do nas z regału wołając kup mnie! Są to produkty, których zapachy kojarzą się tylko i wyłącznie z latem.
Kosmetyczne nowości
L’Oreal Paris, Sugar Scrubs, Clear Scrub
Peeling odżywczy z nowej linii Sugar Scrubs oczyszcza skórę twarzy i redukuje widoczność zaskórników.
Natychmiast po zastosowaniu skóra jest oczyszczona i gładka. Po tygodniu pory i zaskórniki stają się mniej widoczne, a skóra zmatowiona.
Dzień po dniu: skóra jest ujednolicona, widocznie piękniejsza i miękka w dotyku jak u dziecka.Pielęgnująca formuła o delikatnym zapachu i lekkiej, żelowej konsystencji oferuje wyjątkowe doznania podczas aplikacji, z rozgrzewającym efektem dla skutecznego oczyszczenia skóry.
Ten peeling zdecydowanie zwraca na siebie uwagę swoją formą. Wygląda jak wyciągnięty środek kiwi włożony do słoiczka. Moim zdaniem całość tworzy piękny efekt. Jeżeli spełni wszystkie obietnice o których pisze producent może stać się wielkim hitem tego lata.
Venus, Odżywczy olejek w piance do ciała z olejem z pestek malin
Olejek do ciała Venus w formie aksamitnej pianki bardzo dobrze się rozprowadza i natychmiast się wchłania nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Doskonały do skóry wrażliwej.
Po aplikacji skóra pozostaje odpowiednio odżywiona, nawilżona i miękka.
Innowacyjna formuła z naturalnym olejem z pestek malin pozostawia na skórze odczucie komfortu przez cały dzień.
Kolejny kosmetyk w bardzo fajnej formie. Olejki kosmetyczne mają bardzo intensywne właściwości nawilżające jednak nigdy nie lubiłam ich stosować prze tłusty film nawilżający. Marka Venus przychodzi mi jednak z pomocą. Olejek w formie pianki, który nie zostawia tłustego filmu? Brzmi świetnie!
Eveline, Banana Care, Wygładzający balsam do rąk
Wygładzający balsam do rąk:
– zapewnia suchej i szorstkiej skórze dłoni dawkę soczyście witaminowego odżywienia i intensywnego wygładzenia,
– kremowa formuła oplata skórę jak odżywczy bananowy mus, likwiduje zaczerwienienia, eliminuje suchość i szorstkość skóry.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
– Ekstrakty z mango, cytryny i marakui działają odżywczo,
– Olejek kokosowy przywraca dłoniom jedwabistą miękkość,
– Alantoina łagodzi i regeneruje,
– Masło shea nawilża i zapobiega przesuszeniom.
Energetyzujący zapach słodkiego banana pobudza zmysły i poprawia nastrój przy każdej aplikacji.
Kremy do rąk zawsze goszczą w mojej torebce. Jednak takiego o zapachu banana jeszcze nie stosowałam. Jestem ciekawa tego zapachu, czy nie jest zbyt chemiczny. Jeżeli nie może to być bomba zapachowa. W produktach do pielęgnacji dłoni liczę na to, że będą się szybko wchłaniać, aby tłusty film nie przeszkadzał mi w wykonywaniu późniejszych czynności. Na pewno go przetestuję!
Wybrałam kosmetyki, które najbardziej mi się spodobały. Jestem ciekawa czy Was również zaciekawiły? A może macie nowości, które zwróciły Waszą uwagę? Dajcie znać w komentarzach!